Koncepcja Superligi zrzeszającej największe kluby europejskie, niekoniecznie
najlepsze jest planowana od najbliższych kilku lat. Powstanie tego nowego tworu będzie mieć olbrzymie konsekwencje od stacji telewizyjnych, sponsorów aż do związków piłkarskich oraz głównie konsumentów tego widowiska, czyli fanów.
Zamknięty krąg czy otwarte grono?
Superliga jest tworzona dla największych i najbogatszych klubów, jedyna kwestia,
która pozostaje nierozstrzygnięta to ilość zespołów dodanych do niej. Sensowną liczba jest dwudziestu uczestników, dlatego że tworzymy w ten sposób standardowy model rozgrywek dominujący wśród topowych lig europejskich. Z praktycznego punktu widzenia powinien istnieć system spadku oraz awansu, który zmniejszyłby liczbę meczów bez znaczenia.
Aspekt finansowy
Głównym celem jest odebranie pieniędzy od UEFY i przekazanie ich Europejskiemu
Stowarzyszeniu Klubów. Kluby zyskają większą autonomię oraz dostęp do rozdysponowania prawami telewizyjnymi, które mogą sprzedać kilku stacją lub otworzyć własną platformę streamingową. Ten ostatni pomysł wydaję się lepszy z dłuższej perspektywy czasu, ponieważ każdy wzrost ceny za produkt generuje zysk, który trafia bezpośrednio do właściciela platformy. Jednak rodzi obawy w przypadku braku lub niskiej sprzedaży usługi lecz taki stan rzeczy jest mało prawdopodobny.
Potencjalny spadek wartości transferów
Rok w rok wartość transferów się zwiększa, bite są kolejne rekordy, powstanie
Superligi może hipotetycznie odwrócić ten trend. Jeżeli w obecnej sytuacji rozgrywki krajowe są traktowane w miarę jako równorzędne o tyle w późniejszym etapie Superliga zacznie przewyższy je swoją renomą. Następstwem tego będzie, że większość zawodników zadeklaruje chęć bycia jej częścią. Dzięki temu możliwe będzie wywieranie nacisku na resztę klubów z innych lig w sprawie kwoty odstępnego za transfer(m. in. groźba odejścia zawodnika po wygaśnięciu umowy). Wszystkie wielkie firmy oraz instytucje skierują swoją uwagę na nowo powstałą organizację. Z tego powodu kontrakty sponsorskie oraz prawa telewizyjne spadną, ponieważ nikt nie będzie wydawać takie sumy jak dotychczas za produkt w okrojonej wersji. Powyżej wymienione czynniki spowodują spadek wartości transferowej między zespołami w ligach europejskich. Natomiast między drużynami z Superligi powinien pojawić się odwrócony trend, ze względu na większą ilość gotówki w obiegu.
Jedyna szansa UEFY
Jedynym sposobem w jaki UEFA może walczyć z konkurentem Ligi Mistrzów, jest zakazanie gry piłkarzom występujących w Superlidze lub także w ostateczności wykluczanie reprezentacji, które będą powoływać taki zawodników. Sytuacja ta może doprowadzić do rozpoczęcia dyskusji na temat tego co jest ważniejsze, reprezentowanie barw narodowych czy gra tylko i włącznie dla siebie. Zakończenie tego sporu spowoduje znaczące zmiany w wyglądzie oraz funkcjonowaniu futbolu, jeżeli reprezentacje pójdą drogą klubów i utworzą swoje własne rozgrywki, rola UEFY zostanie zmarginalizowana a nawet doprowadzić do jej upadku. Zwycięstwo może zostać osiągnięte jedynie poprzez brak zainteresowania nową „Ligą Mistrzów” lub drogą polityczną; tworząc utrudnienia w postaci zgodny na organizację meczów itp. Wymaga to jednak udziału polityków z wielu krajów oraz poniesienia nie małych kosztów, nie daje to także stuprocentowej gwarancji powodzenia.
Konsekwencje dla kibiców
Jako nowy produkt premium na rynku piłkarskim, stowarzyszenie klubów będzie chciało osiągnąć jak największy zysk. Dlatego też ceny gadżetów klubowych, koszulek, biletów oraz przekazów z meczów poszybują w górę, o ile to zależy od cierpliwości fanów, na pewno nie będzie tak jak było.
Jednak, który z tych projektów Liga Mistrzów czy Superliga jest lepszy dla rozwoju piłki nożnej w Europie? Liga Mistrzów dawała szansę mniejszych klubom na zarobienie dużych, podniesie statusu oraz wypromowanie swoich piłkarzy w starciu ze bardziej renomowanymi zespołami. Superliga powiększy różnicę finansową pomiędzy najbogatszymi a resztą. Głównie będzie to odczuwalne dla klubów z mało atrakcyjnych rynków oraz regionów, które odstają sportowo od innych. Natomiast pozytywnymi zmianami będzie szybszy wzrost rozwoju piłki europejskiej, także kibice doświadczą większej liczby spotkać mających znacznie między topowymi drużynami niż dotychczas.