Psychologia sportu zdobywa coraz większą uwagę zarówno w profesjonalnym sporcie jak i w sporcie amatorskim. Natomiast wszyscy eksperci są zgodni że są tam największe rezerwy. W typowym szkoleniu zawodnika w obojętnie jakiej dziedzinie kładzie się mały nacisk na przygotowanie mentalne, jest to traktowane jakby jako sprawa prywatna, ew. zależy od osobowości i charyzmy danego trenera. Można powiedzieć że w dużej mierze jest to dalej kwestia przypadku i prowizorycznego wpływu na mentalność danej osoby.
W dużej mierze szczególnie w Polsce źle widziane jest korzystanie z porad psychologa – jest to kwestia poczucia swojej źle rozumianej godności własnej. W sporcie coraz mniejsze są różnice w przygotowaniu fizycznym, dostęp do tejże wiedzy jak przygotować od dzieciństwa do rywalizacji na najwyższym poziomie zwiększył się na całym świecie. Świat zachodni nie ma już tak dużej przewagi jak kiedyś – również w dostępie do medykamentów (dozwolonych lub nie) – to powoduje że konkurencja jest coraz większa. W takiej sytuacji odpowiednie przygotowanie mentalne, odporność na stres, uwolnienie swojego potencjału w odpowiednim momencie jest kluczowe aby odnosić sukcesy. Również trenerzy powinni zmienić swoje podejście, szczególnie ci odpowiedzialni za trenowanie juniorów i młodzieży – zbyt duży nacisk w Polsce istnieje na wyniki tu i teraz, a bardzo mały na inwestowanie w przyszłość. Przygotowanie przyszłego topowego zawodnika powinno być prowadzone powoli małymi krokami, dzięki temu dany sportowiec jest stabilniejszy i mocniejszy psychicznie, nie odbija mu tzw. „woda sodowa”. Rozumie on, że należy powoli stawiać sobie kolejne cele i ciężko pracować na przyszłe sukcesy. Oczywiście pewnie znajdą się zawodnicy, którzy nie potrzebują większego wsparcia, ponieważ sami w sobie mają dosyć dyscypliny i wiedzy psychologicznej – np taką osobą był Robert Korzeniowski, który nigdy nie korzystał z pomocy psychologa. Natomiast wzorem prawidłowej relacji z psychologiem sportowym jest relacja polskich skoczków narciarskich, począwszy od Adama Małysza i jego opiekuna Jana Blecharza. Od tego momentu nastąpiła złota era polskich skoków – sukces ten można by przelać na inne dziedziny sportowe. Również amatorzy, którzy chcą np ograć szefa w tenisa, powinni bardziej skupić się na przygotowaniu mentalnym – zdolności do koncentracji w kluczowych momentach, nawet na tym poziomie jest to sprawa najważniejsza. Przewartościowuje to podejście w sporcie gdzie dawniej skupiano się na newtonowskim postrzeganiu świata – parametry mięśniowo-motoryczne miały zagwarantować sukcesy w sporcie. Tymczasem najnowsze badania opierające się na fizyce kwantowej postulują wyższość tzw. ducha nad materią! Czytając biografie znanych sportowców, którzy sięgali po szczyty w swoich dziedzinach można z wysokim stopniu prawdopodobieństwa przyznać, że przygotowanie mentalne, odporność na porażki (które najwięcej rozwijają), determinacja w dążeniu do celu są najważniejsze w osiąganiu sukcesów na miarę swojego potencjału.
